poniedziałek, 11 lutego 2013

Od Amora

Poszedłem w góry zapolować . Gdy nagle usłyszałem krzyk , popędziłem na wzniesienie ,żeby zobaczyć co się dzieje. I zobaczyłem - ogr górski osaczył wilczycę . Wilczyca ową była Safira i to ona tak krzyczała .Nie miałem czasu na myślenie. Zareagowałem instynktownie . Popędziłem w stronę potwora , pokonując dzielącą nas przestrzeń w dwóch skokach i ugryzłem go w nogę.
- Uciekaj ! -krzyknąłem ale ona nie ruszyła sie z miejsca - Uciekaj ! - krzyknąłem ponownie i dopiero wtedy  puściła sie pędem w dół po stromym zboczu . Uskakiwałem przed ogrem z zadziwiającą zwinnością nawet jak na mnie . Odwróciłem łeb , by popatrzeć czy Safira jest już bezpieczna ,a ogr wykorzystał moją chwilową nieuwagę i złapał mnie...

Safira ?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz