Gdy nad wodospadem spotkałam Amora zachowywał sie jakoś dziwnie,nieśmiało.Podszedł i przedstawił sie potem zaproponował spacer.
-pójdziemy się przejść??-zaproponował
-tak oczywiście-powiedziałam wesoło i ruszyłam na przód
-oprowadziła byś mnie?-zapytał z wolna
-oczywiście!-powiedziałam i pobiegłam w las-Tu jest nasz Las...
a tu mamy jaskinie obrad.Mamy jeszcze jaskinie zabaw ale to później...
moje ulubione miejsce to kryształowe jezioro...
CDN u Amora
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz