wtorek, 12 lutego 2013

Od Kiby

Po kilku tygodniach wędrowania znalazłem się w tej watasze. Wraz z synem . Lecz może opowiem jak się tu znalazłem...
Urodziłem się wraz z trojką braci . Mój ojciec i moja matka wychowali nas na porządne wilki. Miałem dziewczynę. Gdy miałem dwa lata urodziła mi szczeniaki . Cztery dziewczynki i jednego syna . Wzięliśmy je na spacer . W tedy moją partnerkę zaatakowali ludzie. Ona i córki zostały porwane .I chyba nawet nie żyją. Ja z synem ruszyliśmy w drogę . Po kilku tygodniach ,znaleźliśmy się tu.
A zdażyło się to tak...
-Tato ! Tu jest jakaś wataha ! - krzyczał mój syn z daleka.
-To choć !
-Nie .Ja zostanę lepiej tu - poszedłem sam .Zobaczyłem tam jakąś piękną wilczycę .
Podszedłem do niej i w tedy przybiegł mój syn z jakąś wilczycą.
-Synku kto to ?
-No właśnie .Kristal kto to ?
- Mamo to intruzi !- zjeżyła sierść  na karku
-Wynocha !
-Nie unoś się . My chcemy dołączyć - powiedziałem stanowczym głosem .
-Mogłeś mówić od razu . Chodź do Alf- powiedziała i machnęła łapą . Poszliśmy do Alf
Okazało się , że mogę zostać.
 - Jakby co to chcę Ci powiedzieć ,że Cię.. ko...ko..
-Wyduś to z siebie !
-Kocham ! - zamknąłem oczy. Nie wiedziałem co się zaraz stanie

CDN
<Moon ? >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz