Postanowiłem wybrać sobie jaskinie mieszkalną. Tereny były
wspaniałe. Znalazłem odpowiednią dla mnie jaskinie nie za wymyślną (nie jestem hrabiną
która chce wszystko dla siebie) była średnich rozmiarów. Zadomowiłem się i po
ciężkiej pracy poszedłem trochę popływać w jeziorze. Po wykąpaniu się w
jeziorze położyłem się na plaży, zasnąłem. Obudził mnie dźwięk chrząkania.
-Mogę się przyłączyć?- zapytała łagodnym i melodyjnym głosem
piękna wilczyca.
-Oczywiście.- powiedziałem, a ona usiadła obok mnie.
-Te tereny należą do jakiejś watahy czy mieszkasz tu sam?-
zapytała z uśmiechem.
-Właśnie postanowiłem założyć własną watahę. Więc jak chcesz
tu zamieszkać i się przyłączyć to zapraszam- powiedziałem radośnie i wyciągnąłem
łapę.- Jestem Raimundo...
C.D.N u pięknej nieznajomej.
Oto moja nowa jaskinia:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz