poniedziałek, 11 lutego 2013

Od Raimunda


Wściekłem się na Selene za to że zachowała się okropnie. Nie dość że przypominała mi Daris to jeszcze zachowuje się jak ona. Szedłem w stronę jaskini Selene całkowicie zdenerwowany. Kiedy usłyszałem wołanie Safiry( ona jest niezwykle mila). Odrazu pobiegłem za tym dźwiękiem. Była w sali obraz z jakimś wilkiem.
-Kim jesteś?- zapytałem normalnym trochę złym głosem
-Nazywam się Amor- powiedział łagodnie wtedy dostrzegłem jego ranę.
-Miło mi. Kto cię zranił?- zapytałem kiedy już rysowałem mu rune uzdrawiającą.
-Leśny ogr. Te bestie trzeba powybijać jest teraz na polanie- powiedział zły.
-Nawet nie próbuj one bez powodu nie atakują. Ideę tam go uspokoić.- powiedziałem zły że coś takiego zaproponował. Safira protestowała żebym nie szedł ale dzisiaj byłem tak zły że nie posłuchałem. Poszedłem na polane gdzie Ogr zaczął już demolować. Zacząłem śpiewać melodyjną pieśń uspokajającą która jest w mojej rodzinie od pokoleń. Potrafiła uspokoić najdziksze leśne stworzenia. Ogr delikatnie dotknął mojego łebka na znak że już dobrze ( no cóż te stworzenia nie są takie głupie). Pomachał mi na pożegnanie i poszedł  w stronę lasu. Hałas musiał obudzić Selene bo przyszła tutaj a ja zastanawiałem się czy ja udusić czy przytulić ( pierwsza by mi dzisiaj bardziej pasowała).
-Co się tu dzieje? Czemu nie śpisz?- zapytała zaspana a ja zamierzałem jej wyjaśnić czym mnie bardzo zdenerwowała.
-Nic ogr trochę narozrabiał ale teraz już jest grzeczny. A nie śpię bo komuś zachciało się grzebać w głowie Safiry. Selene nie chce być nie miły ale to była przesada nie powinnaś używać tak swojej mocy. Jak to mówią wielka moc wielka odpowiedzialność. Bardzo się na tobie zawiodłem.- powiedziałem z wyrzutem. Nie puszcze jej tego czynu płazem. Teraz bylem strasznie zły,,,,
C.D.N u Selene

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz