Wściekłem się na Selene za to że zachowała się okropnie. Nie
dość że przypominała mi Daris to jeszcze zachowuje się jak ona. Szedłem w stronę
jaskini Selene całkowicie zdenerwowany. Kiedy usłyszałem wołanie Safiry( ona
jest niezwykle mila). Odrazu pobiegłem za tym dźwiękiem. Była w sali obraz z
jakimś wilkiem.
-Kim jesteś?- zapytałem normalnym trochę złym głosem
-Nazywam się Amor- powiedział łagodnie wtedy dostrzegłem
jego ranę.
-Miło mi. Kto cię zranił?- zapytałem kiedy już rysowałem mu
rune uzdrawiającą.
-Leśny ogr. Te bestie trzeba powybijać jest teraz na
polanie- powiedział zły.
-Nawet nie próbuj one bez powodu nie atakują. Ideę tam go
uspokoić.- powiedziałem zły że coś takiego zaproponował. Safira protestowała
żebym nie szedł ale dzisiaj byłem tak zły że nie posłuchałem. Poszedłem na
polane gdzie Ogr zaczął już demolować. Zacząłem śpiewać melodyjną pieśń
uspokajającą która jest w mojej rodzinie od pokoleń. Potrafiła uspokoić najdziksze
leśne stworzenia. Ogr delikatnie dotknął mojego łebka na znak że już dobrze (
no cóż te stworzenia nie są takie głupie). Pomachał mi na pożegnanie i poszedł w stronę lasu. Hałas musiał obudzić Selene bo
przyszła tutaj a ja zastanawiałem się czy ja udusić czy przytulić ( pierwsza by
mi dzisiaj bardziej pasowała).
-Co się tu dzieje? Czemu nie śpisz?- zapytała zaspana a ja zamierzałem
jej wyjaśnić czym mnie bardzo zdenerwowała.
-Nic ogr trochę narozrabiał ale teraz już jest grzeczny. A
nie śpię bo komuś zachciało się grzebać w głowie Safiry. Selene nie chce być
nie miły ale to była przesada nie powinnaś używać tak swojej mocy. Jak to mówią
wielka moc wielka odpowiedzialność. Bardzo się na tobie zawiodłem.-
powiedziałem z wyrzutem. Nie puszcze jej tego czynu płazem. Teraz bylem
strasznie zły,,,,
C.D.N u Selene
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz