poniedziałek, 11 lutego 2013
Od Safiry
Raimund był taki miły i uratował mi życie,szkoda że nie wie co do niego czuję może było by mi łatwiej.Wczoraj w jaskini obrad zauwarzyłam wrogo nastawione spojzenie Selene.Wystraszyłam sie ale w głębi serca czułam ze nic mi nie zrobi.Gdy poszliśmy spać z Raimundem dziwnie się poczułam a póżniej przyśniła mi się.Kazała mi sie wynosić i odczepić sie od Raimunda.Groziła mi.Z cichym krzykiem obudziłam się i wyszłam się przewietrzyć gdy weszłam na polane zabaw usłyszałąm coś za sobą śierść zajazyła sie żywym ogniem i ujżałam go.Raimund podszedł do mnie i zapytał czemu wyszłam.Opowiedziałam mu o swoim koszmarze.Ujżałam na jego pusku wyraz złości wystraszyłam się i zapytałąm co się stało...Nic nie powiedział,odbiegł w strone jaskini Selene.Znów usłyszałam za sobą kroki zdziwiłam sie ale zostałam czujna postanowiłam podejść i zobaczyłąm nowego wilka.Przedstawiłam się a on powiedział ze powinnam wiać.
-Czemu?!?-zapytałąm z przestrachem
-Leśny ogr tu biegnie!!-odpowiedział
zdyszany i ruszył przed siebie,pobiegłam za nim i poprowadziłam do jaskini obrad.Tam się uspokoiliśmy i on sie przedstawił
-Jestem Amor-powiedział
-Skąt tu sie wziełeś??-spytałam z lekkim zdziwieniem i spojżałam podejżanie
-Uciekłem od ludzi...-zaczoł
-Od ludzi!!-zapytałam zaciekawiona-Jak tam jest?
-Tak od ludzi i bardzo kiepsko...-powiedział markotnie
-Choć ze mną do Raimunda on rozpatrzy twoje przyjęcie-powiedziałąm i poszłam do niego a on za mną
CDN u Amora lub Raimunda
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz