wtorek, 19 marca 2013

Od Keshin

Po tym gdy samiec wyszeł chowałam się w ciemny kąt.
Usłysząłam jakieś rozmowy przed jaskinią
- Co sie dzieje?
Rozmawiał tam Raimudo z Safirą
- A pamiętasz kogoś z tamtego stada? kto zabił twojego partnera?... Może go znam - Powiedział chłodno ale czule
- Kiba...
- Kto?- Zapytałam bo niedowieżyłam
- ZNam go! - Krzyknął Raimundo
- To był mój opiekun. Ale chciał przejąć władze nad watahą i zabił alfy. Po wojnie z twoją wcześniejszą watahą zabiłem go. Bądź co bądź musiałem to zrobić
Serce zmiękło mi na tą wiadomość
- Zabiłeś go?! - Zaczęłam płakć
- A kto to był... Morderca... zdrajca... Przyżekłem sobie ze zabije kazdego z jego rodziny. Zabił mojego przyjaciela
- To był mój ojciec...Zabij mnie bo sama to zrobie
(Raimundo?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz