piątek, 29 marca 2013

Od Safiry

Obudziłam się u siebie w jaskini a przed oczami miałam dalej widok tych elfih wojsk.To było przerażające...bolały mnie łapy ale postanowiłam iść na zwiady,ostatnim czasy nie są zbyt bezpieczne.Na zwiadach kolebałam się jak pijany wilk przez tę bezsenność.Po drodze widziałam jak Rajmundo trenował innych do walki a Selene i Sean przygotowywali się do ślubu.Chciałam podejść do Rajmunda ale jakoś nie miałam odwagi się przyznać do tego że opuściłam teren watachy bez jego zgody.Poszłam nad Daimentowe jezioro gdzie Rapid całował się z Mikejlą. 
-Bomba...wszyscy szczęśliwi oprucz mnie-mruczę sobie pod nosem. 
Usłyszałam za sobą kroki i ujżałam Blodspilla 
-Myślałam że zniknołeś...-rzekłam 
-bo zniknołem ale wruciłem-rzekł z szyderczym uśmiechem 
-Czego z nowu odemnie chcesz??-warknełam 
-och nie denerwuj się zostawie cię jak oddasz mi swoją moc przemiany-powiedział Blodspill i podszedł do mnie-spokojnie to nie boli 
-zostaw mnie!!-powiedziałam a on złapał mnie za gardło.W kszakach usłyszałam kroki ale nie wiedziałam kto to... 


Dokończy ktoś??

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz