niedziela, 17 marca 2013

Od Yuki

 Szłam sobie spokojnie przez las. Trochę mi się nudziło, nie mam przyjaciół w watasze. Zacząłam z nudów 'uśmiercać' rośliny. Bawiłam się w ten sposób ze dwie godziny. Nagle coś wpadło na mnie. Upadłam na ziemie. 
-Uważaj jak leziesz!-Krzyknęłam wśćiekła na stojącego przede mną basiora. Był ode mnie dwa razy większy.
-Sorry, nie zauważyłem cię.-Odpowiedział mi.
-To miło.-Powiedziałam sarkastycznie.
-Jak masz na imię?-zapytał-Bo ja Lutec.
-Myślę, że nie powinno cię to interesować.-Powiedziałąm i odbiegłam. Lutec pobiegł za mną.
-Powiesz mi jak masz na imię?
-Odczepisz sie w końcu?
-Nie, jak mi nie powiesz jak masz na imię.
-Yuki.-Powiedziałam rozwścieczona.
<Lutec dokończysz?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz