- Na końcu lasu. - powiedziała podniecona Mira i wyszła z jaskini.
- Dawaj za nią ! - powiedziałem i ruszyłem za Mirą a za mną Chiwa. Biegliśmy przez jakieś 5 min. Potem opadłem z sił i zacząłem lecieć.
- Co jest ? - spytała Chiwa.
- Nic. - odpowiedziałem.
- To tu. - powiedziała Mira wskazując łapą na świecące miejsce. Zacząłem niuchać. Ślady magii były strasznie słabo wyczuwane.
- Mamy trop dupku. Chodź do nas szybko. - wysłałem Sean'owi.
- Spadaj zajęty jestem grubasie. - odpowiedział.
- Znaleźliśmy trop Rai'a ! - wysłałem ponownie.
- Postaram się zaraz być. - odpowiedział Sean.
- Sean zaraz tu będzie jest dobry w szukaniu. - powiedziałem na głos.
- Nie mamy czasu żeby czekać ! - warknęła zdenerwowana Mira.
- Nic się nie stanie jak poczekamy.. - powiedziała Chiwa.
- Oj skończcie.. - odpowiedziała Mira i zginęła w krzakach.
- Ona ma tak zawsze.. taka narwana. - powiedziała Chiwa i posmutniała.
- To normalne że jest zdenerwowana. Jak by Sean zginął to też bym pewnie tak zrobił. - powiedziałem i pogłaskałem ją po głowie.
- Jestem. - powiedział Sean.- Czy nie przeszkadzam ?
- Nie i co tak późno ? zgubiłeś się ? - spytałem wkurzony.
- Aj wal się. Czuję Rai'a. - powiedział Sean i zawył.
- Mira poszła w inną stronę ! - krzyknęła Chiwa.
- To źle. - powiedział Sean i dalej tropił.
- Na pewno ją spotkamy. - powiedziałem i zacząłem lecieć.
Chiwa ? ;3
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz