sobota, 4 maja 2013

Od Jumpera

- Jumper ! - krzyknęła zapłakana Chiwa a ja padłem na ziemię. - Nie ! dlaczego !
- Oj młody już padł... żaden z niego obrońca.. - powiedział koleś z łukiem.
- Dlaczego.. czego chcecie ..? - pytała Chiwa.
- Mamy swoje powody.. - odpowiedział typ i zaczął w nią mierzyć. - Gdzie on jest ?!
- Jumper.. - wyszeptała zapłakana Chiwa a ja w tym czasie poderżnąłem mu gardło.
- Sory długo zajęło mi wchłanianie płomieni. - powiedziałem z uśmiechem.
- Głupek z ciebie.. - wyjękała i wtuliła się we mnie a ja utworzyłem lodową ścianę bo następne strzały nadlatywały.
- Sean jesteś potrzebny chata Rai'a - wysłałem mu w myślach.
- Zajęty jestem ale postaram się przyjść. - odpowiedział.
- Idź po Safirę i zabierzcie gdzieś dzieciaki. - powiedziałem stanowczo.
- Ale.. - zaczęła.
- Idź. - powiedziałem i ruszyłem do walki. Kolesie byli strasznie ciency.. nie musiałem się zbytnio wysilać żeby ich pokonać martwiło mnie co innego.. nagle pojawił się Sean.
- Co jest młody ? - spytał.
- Nie czujesz  ? - spytałem go.
- Zapach Rai'a.. - powiedział.
- Bardzo mocny.. był tu niedawno. - powiedziałem i zacząłem węszyć.
- Chodź tu. - powiedział Sean i pokazał mi trochę sierści i krew na liściu.
- To Raimunda. - odpowiedziałem.
- Na bank.. - odpowiedział Sean.
- Co się dzieje ? - spytała Safira która wyszła z jaskini.
- Mamy trop. - powiedział Sean i pokazał na sierść i krew. Safira zaczęła płakać.. ale Mira była obok i zabrała ją do środka.
- Co teraz ? - spytałem.
- No właśnie ? - spytała Chiwa.
- Bierz Safirę i dzieciaki i idźcie do mojej jaskini. Jest tam Selene z dzieciakami. Jaskinia jest na tyle duża że może być tam schron. - powiedział Sean.
- Nie mów ale tylko zrób tak. - powiedziałem stanowczo. Może trochę za ostro..? Chiwa poszła.
- Poszukamy trochę w okolicy.. - powiedział Sean i się rozdzieliliśmy. Niuchałem Niuchałem i nic.. tutaj nie było śladów.. Nagle ktoś wyskoczył z krzaków by mnie zaatakować..
- Oj przepraszam Jumper.. - powiedziała Mira siedząc na mnie.
Miruś-chan ?  :D

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz