czwartek, 23 maja 2013

Od Lucy

Trochę się zdziwiłam.. no dobra mocno się zdziwiłam. Nie wiedziałam że Rick jest taki.. szybki. Myślałam że pierwszy pocałunek będzie taki magiczny.. a tu zaskoczenie. On wsadził mi język do buzi i strasznie się ślinił. To było ohydne.. niehigieniczne... i takie fuj ! Kiedy już skończył wytarłam łapą usta. Erza na moim miejscu by pewnie zwiała lub mu przywaliła ale ja taka nie jestem. Rick chyba zobaczył wyraz mojej twarzy.
- Przepraszam. - powiedział speszony. - Coś mi mówiło że mam to zrobić...
- Nie masz za co przepraszać. Trochę się zdziwiłam ale wszystko ok. - powiedziałam. Nie umiem dobrze kłamać więc będę unikać tego tematu. - Wracajmy robi się ciemno. Mama się będzie martwić.
- Dobra. - odpowiedział zdruzgotany.
- No kurcze nie dołuj się. - powiedziałam i go pocałowałam. Już nie było tak ohydnie jak wcześniej.. było nawet fajnie. - To pa. - powiedziałam i weszłam. Odetchnęłam z ulgą. Zrobiłam to..

Rick ? ;3

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz