Obudziłem się w jaskini i poszedłem poszukać Safiry.W tym celu poszłem do twierdzy ran-koshi i zaminiłem się w elfa by zaoszczędzić sobie czasu.Gdy dotarłem do twierdzy usłyszałem Safire
-Kto tu jest??-spytała
-Spokojnie to tylko ja-powiedziałem i zaśmiałem się
-A to ty Wirru-powiedziała spokojniejsza-nie skradaj się tak do mnie w postaci elfa
-Dobrze tylko już spokojnie-odparłem -choć pokażę ci coś
-a co takiego??-spytała
-twojego opiekuna-rzekłem i ruszyłem do doliny sokojnych
-Jakiego opiekuna??-doptywała się Safira a ja milczałem jak grub.Po jakimś czasie dotarliśmy na miejsce a ja wskazałem pewnego Feniksa
-To jest Ozyryks i od dzisiaj będzie twoim kamonem-powiedziałem jej gdy ona zrobiła oczy jak talerze
(to jest Ozyryks
Safira??
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz