wtorek, 7 maja 2013

Od Jumpera

- Ja nie mówię że przestaniemy go szukać. Tylko nie pędźmy tak.. bo możemy nie znaleźć cennych poszlak pod wpływem stresu.. - powiedziałem i wziąłem ją na barana.
- Yhy. -przytaknęła.- Gdzie idziemy ?
- Robi się ciemno więc odprowadzę cię do domu. - powiedziałem z uśmiechem i ruszyłem w stronę domu Safiry i Rai'a.
- Szybko zleciał ten czas. - powiedziała smutna.
- I jak będziesz w domu to masz nie płakać ani o tym nie myśleć.. - powiedziałem ostro a po chwili się uśmiechnąłem.
- Oj nie strasz mnie i tak nie będziesz wiedział. - powiedziała Chiwa i się zaśmiała.
- Oj zdziwisz się.. płakałaś 2 dni temu wieczorem gdy byłaś sama w pokoju.. potem przyszła Mira i płakałyście razem. - powiedziałem.
- Podglądasz nas ?! - krzyknęła i zeskoczyła mi z pleców.
- Nie. To moja moc. Analiza. - powiedziałem i podniosłem ją ale wyrwała się z moich objęć.
- Czyli nas podglądasz... - powiedziała zawstydzona.
- Ja tego nie widzę.. patrz pokarzę ci. - powiedziałem i przede mną pojawił się monitor.
- Co to jest ? - spytała oburzona i zdziwiona.
- No właśnie ci tłumaczę że to analiza jest. Mam informacje o wszystkich i o wszystkim. Nie widzę ich ale mam informacje co robią z kim i kiedy. - powiedziałem.
- Ty zboczeńcu.. - powiedziała Chiwa i pchnęła mnie w ramie.
- Oj no weź.. nie patrzę codziennie co kto robi tylko wyszukuję informacji przydatnych lub potrzebnych. Mogę też wysyłać wszystkim dane..
- Jeszcze lepiej..
- Ale masz szczęście bo o tobie czytam codziennie i wszystko. - powiedziałem z uśmiechem i wziąłem ją na ręce jak pannę młodą.
- O mnie ? Wszystko ? Codziennie !? - pytała robiąc wytrzeszcz.
- Mniej więcej.. - powiedziałem. - Pamiętaj masz nie płakać.
- No dobrze dobrze. - powiedziała i postawiłem ją na ziemi bo byliśmy już pod domem.
- Kolorowych snów. - powiedziałem i pocałowałem ją w policzek i ruszyłem w stronę swojego domu.
Chiwa ? ;3

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz