sobota, 27 kwietnia 2013
Od Natsu
Po wojnie wszystko jakoś toczyło się swoim tempem... Pewnego dnia przechadzając się po terenie spotkałem Raimunda.
- Witam. Jesteś nowy ? - spytałem bo pierwszy raz widziałem go na oczy.
- Hej.. nie nie jestem.. ale ty chyba jesteś ? - odpowiedział i spytał zdziwiony.
- Dołączyłem jakiś czas temu. - odpowiedziałem.
- Aaa. To wszystko wyjaśnia.. Bo widzisz jestem jednym z założycieli stada.
- To przepraszam ! - krzyknąłem potulnie. - Naprawdę przepraszam !
- Spoko. Nic się nie stało. - powiedział. - Muszę iść. - powiedział i poszedł. Postanowiłem że zaproszę gdzieś Keshin. Poszedłem do niej. Zapukałem w drzwi.
- Już idę ! - usłyszałem męski głos. Zdziwiłem się... Drzwi otworzył mi jakiś wilk..
- Witam.... jest.. Keshin ? - spytałem niepewnie.
- Taa a ty kto ? - spytał lekko zdenerwowany.
- Natsu.. - odpowiedziałem - Zawołasz ją ?
- Nie znam cię .. Keshin ! Lowelas do ciebie ! - odpowiedział i krzyknął. Zdenerwowałem się.. Wilk poszedł sobie a w drzwiach pojawiła się ona.. Piękna jak zawsze.. chociaż może dzisiaj bardziej ?
- Cześć... - powiedziałem i zarumieniłem się.. ie mogłem przestać o niej myśleć.
- O cześć Natsu. - odpowiedziała i cmoknęła mnie w policzek. Poczułem jak się palę...
- Czy.. chciałabyś... wyjść dzisiaj ... ze mną ? - wyjękałem. Czułem jak rumieńce palą mi poliki..
- Pewnie. - odpowiedziała. - Nasti wychodzę ! patrz na dzieci !
- Idziemy na polanę ? - spytałem zawstydzony. Nie wiem czemu ciągle o niej myślałem ale jak byłem z nią to strasznie się spinałem i wstydziłem..
- Możemy iść i rozluźnij się.. - powiedziała. Wtedy jeszcze bardziej się spiąłem bo ona wiedziała...
- Postaram się .. - powiedziałem niepewnie a ona mnie pocałowała. To było takie magicznie.. chciałem żeby ta chwila nie minęła..
- Lepiej ? - spytała z uśmiechem.
- Troszkę.. - odpowiedziałem.
- Chcesz mi powiedzieć że źle całuję ? - spytała ironicznie.
- Nie ! oczywiście że nie ! całujesz super ! ale taka moja natura że ciężko mi się rozluźnić... - powiedziałem zasmucony.
- Czy ty coś sugerujesz ? - spytała.
- A co miał bym sugerować? Jesteśmy. - powiedziałem wskazując łapą na polanę.
- Wiesz muszę ci coś powiedzieć... - zaczęła i usiadła na trawie.
- Słucham uważnie. - powiedziałem znów się spinając...
C.D.N u Keshin
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz