Safira zaproponowała że mnie odprowadzi.
-Dziękuje jak chcesz to proszę bardzo. Tylko jeszcze nie
wybrałem jaskini- powiedziałem spokojnie.
-Chodź widziałam kilka naprawdę fajnych.- powiedziała delikatnie.
-Jesteś naprawdę bardzo miłą wilczyca- powiedziałem z
uśmieszkiem na twarzy.
-Hah nie poznałeś mnie jeszcze – powiedziała żartobliwie.
-Może tak może nie- odpowiedziałem i wyszliśmy z jaskini
byłego alfy. Safira pokazała mi wolną przytulną jaskinie. Tam spędziliśmy miło
czas. Z tego co widziałem to Safira też się dobrze bawiła. Cholera chyba się zakochałem..
Safira?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz