piątek, 12 kwietnia 2013
Od Safiry
Obudziłam się u Raito w jaskini,poczułam się dziwnie...głowa mnie bolała a ciało odmawiało posłuszeństwo,Filia i Rick rysowały sobie grzecznie.
-Mamo!Mamo!!-ładne rysunki??To ty jak całujesz się z Raito-powiedziała do mnie Filia
-Mamo??-spytał się mnie Raito-ty jesteś ich mamą??
-Nie nie ja...ja je adoptowałam.Oboje byli sierotami tak jak ja...-powiedziałam
-Mamo a pocałujesz Raito??-spytał Rick
-Przykro mi ale nie...-powiedziałam i przytuliłam go
-A to niby czemu??-spytał Rick a jemu zawturował Raito
-Bo nie...i koniec tematu-powiedziałam-a ty się do mnie nie przystawiaj...
-Oj no proszę mamo!!!-zapłakały błagalnie maluchy
-Co ja muwiłam??-spytałam ostrzegawczo na co Raito się zaśmiał
-Zrób tę przyjemność maluchom...To będzie dla nich cenna lekcja-powiedział
-Maluchy chcecie lekcje??-spytałam a one pokiwały ochoczo głowami-no to macie...-powiedziałam i strzeliłam Raito z liścia na co szczeniaki rykneły śmiechem
Raito dokończysz??
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz