sobota, 27 kwietnia 2013

Od Sean'a

- To jak idziemy spać ? - powiedziałem z uśmiechem.
- nigdzie nie idę ! - krzyknęła Safira.
- Ale kochanie jak to ? - spytał Rai.
- Przecież rano mi obiecałaś. - dokończyłem.
- Cholera jak was rozpoznać... - zamyślała się Safira.
- Może przez buzi ? - spytał Rai.
- Nie będziesz mi dziewczyny całował ! - powiedziałem udając zdenerwowanego.
- Jak to twojej dziewczyny ?! chyba mojej ! - krzyknął Rai i się przewrócił.
- Hahahahhahah ! - ryknąłem śmiechem. Safira stała jak wryta.
- Pomóż mi a nie ! - krzyknął Rai i próbował się podnieść. Pomogłem mu. Wstał.. ledwo.
- Ty jesteś prawdziwy ! - krzyknęła Safira pokazując na mnie.
- Ja pierdole... własna kobieta mnie nie rozpoznaje.. - powiedział zrezygnowany Rai i znowu zaliczył glebę.
- Dzieciaki śpią ? - spytałem wczuwając się w rolę Rai'a.
- Taa a co ? - spytała.
- A nic trzeba się go pozbyć.. - powiedziałem wskazując na Rai'a. On już zasnąć zdążył.
- Czemu on się nie odmienił ? - spytała badawczo.
- Nie wiem.. może to że się nachlał zaburzyło jego moce ? - spytałem z powagą. W myślach ciągle się śmiałem że go nie rozpoznała.
- Połóżmy go na kanapę. - powiedziała i położyliśmy go tam.
- idę spać. - powiedziałem poważnie coraz bardziej się wczuwając w rolę. - boli mnie głowa.
- Zawsze miałeś słabą głowę.. - powiedział Safira.
- Dzięki... - (-.-) powiedziałem. Ale Rai na prawdę miał słabą głowę...
- Dobranoc.. - powiedziałem układając się na posłaniu.
- Kochanie dobrej nocy.. - powiedziała Safira i pocałowała mnie namiętnie. Podczas pocałunku zamknęła oczy więc zmieniłem się w siebie czyli Sean'a.
- Świetnie całujesz. - powiedziałem swoim głosem. Dostałem lepę w pysk.. (-.-)
- Jak mogłam popełnić taki błąd? ... - spytała sama siebie Safira.
- Ale ja nie kłamię.. - powiedziałem i dostałem z piąchy w nos.
- Wynocha ! - krzyknęła wkurzona.
- Dobra dobra ! ale mówiłem prawdę ! - powiedziałem i rzuciła we mnie poduszką... Poszedłem na kanapę do Rai'a i położyłem się obok.

Rai ? jakiś kacyk będzie ? :D

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz