piątek, 19 kwietnia 2013

Od Sean'a

Wszyscy byliśmy ranni... nie wyglądało to ciekawie. Rai zamienił się w wilka. Utykał na przednie łapy. Safira była nieprzytomna a ja znów nie miałem ogona(-.-). Zamieniłem się w Litrysa. Uleczyłem nas. Safira jednak się nie obudziła.
- CO jest ? - spytał wystraszony Raimundo.
- Żyje ale nie może się obudzić.. - odpowiedziałem lekko wystraszony. - Dawaj ją do domu.
- Ok. - odpowiedział i ponieśliśmy ją do domu.
- Jeżeli możesz to zostań przy niej - powiedziałem. - Ona potrzebuje twojej obecności..
- Od kiedy ty się tak zmieniłeś ? - spytał zdziwiony kładąc ją na łóżko.
- Nie wiem... ślub ? niee.. dzieci ? niee może to dzięki temu że pozbyłem się Renjego... - powiedziałem i posmutniałem. Gdybym go zostawił Safirze nic by nie było..
- Nie obwiniaj się.. - powiedział Rai. Nagle Safira się obudziła i wstała.
- Hahahahaha ! - zaśmiała się i wyszła.
- Co się przed chwilą stało ? - spytałem skołowany.
- Nie mam pojęcia ale dawaj za nią.. - odpowiedział również skołowany. Szliśmy za nią do jeziora. A tam ona wskoczyła do wody i woda zrobiła się czarna.
- Co jest ?! - spytałem zszokowany.
- yyyy.. - powiedział Rai i wytrzeszczył oczy.

Rai ? ;3

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz