poniedziałek, 29 kwietnia 2013

Od Selera

Ja pierdole gdzie on mnie wypieprzył, kurwa ? - powiedziałam i zaśmiałam się pod nosem, zamieniając się w smoka wracając do domu. Co prawda zajęło mi to jakieś dwie godziny,ale w dupie z tym. Polatałam sobie, pozwiedzałam Tokio, ciekawie było. Teraz zamieniłam się z powrotem w wilka i poszłam popływać, w dupie miałam dzieci, w dupie miałam trzech zrjańców. Odprężyłam się ... Z wody wyszło coś. Jakieś takie glutowane gówno. Urosło duże ( 10 metrów ).
- Kurwa czego znowu - pomyślałam i zeskoczyłam z materaca do wody. Wynużyłam się już jako smok. Ten glut rósł i rósł,ale i tak byłam w stanie go rozdeptać tak więc zdeptany przykleił się do nogi i nie chciał puścić.
- Kurwa mać , czego znowu ?!
Glut, jak to glut nie odpowiedział , zamieniłam się w wilka. Glut nie puszczał ,ale ssał krew.
- Mhm. Fajnie , jeszcze komary mi tu potrzebne. Czym bardziej chciałam to gówno odkleić tym bardziej ssało krew. Zasłabła , miałam za mało krwi. Przed oczami mieniło mi się. Spadłam na ziemię i zasnęłam na gorącym piasku z gównem na łapie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz