wtorek, 16 kwietnia 2013

Od Raimunda

Po tym jak Sean zostawił mnie samego poszedłem nad jezioro. Sean bawił się tam wraz ze swoimi dzieciakami.
-Mira, Chiwa co powiecie na poznanie innych wilków?- zapytałem a one obydwie się uradowały. Kiedy szliśmy i ich strone zobaczyłem Safire a za nią jakiegoś dziwnie znajomego wilka... To pewnie jej chłopak.Zatrzymałem dziewczynki i obserwowaliśmy ich z takiej odległości ze nie mogli nas zobaczyć.
-Tato a co sie stało?- zapytała Chiwa.
-Stare sprawy sercowe..- odpowiedziałem.- proszę bądźcie cichutko a obiecuje że będziecie mogły spać u mnie w łóżku przez kilka dni.
-Dobrze!- powiedziały cichutko bardzo zadowolone. Obserwowaliśmy ich z odległości 35 m. Więc nie słyszeliśmy co mówią..
Nie chce martwić Safiry..


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz