-Safiro nie mów tak. Na pewno damy rade to jakoś
powstrzymać.- powiedziałem paniką w głosie.
-Nie nie damy- powiedziała.
-Na wszystko jest rada – powiedziałem. Później
dyskutowaliśmy jeszcze troszeczkę i Safira zasnęła. Ja ją zostawiłem z Wirru i
poszedłem na spacer.
Byłem nad jeziorem. Przyglądałem się tafli wody kiedy usłyszałem
za sobą
-Kto ty?- powiedział męski głos.
-Jestem Raito. Nowy. A ty?
-Ja jestem Sean.- powiedział. Przyjrzałem mu się uważnie
wyglądał na w miare miłego.
- Ty jesteś mężem Selene?? Miło mi cię poznać.
-Wzajemnie- powiedział uprzejmie.
Sean?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz