poniedziałek, 29 kwietnia 2013

Od Raimunda

Kiedy Sean ściągnął w końcu ten naszyjnik poczułem ulgę.
-Myślisz że mi coś tym zrobisz mamuśka zaopiekowała się tym żebym był od ciebie silniejszy.- powiedział Raito.
Ja nie zwróciłem na niego uwagi tylko połączyłem swój medalion wraz z medalionem Seana.
-Kolkiran van bero menau- powiedziałem w języku starożytnych. Medaliony się połączyły. Emanowały niezwykłą mocą. Wykorzystałem to i cisnąłem w Raito piorunami. Został ranny w policzek. W ten moim i Seana oczom ukazała się kolejna istota. Poznałem go lata temu był to Koszmar. Stwór z którego mocą nie mogła się równać moja i Seana moc razem wzięta. Jego włosy rozwiewał wiatr.( Tak wygląda Koszmar)

-Raito wracamy mamy to co chcieliśmy innym razem się odegrasz.- powiedział.
-Ja nie chce- zaczął marudzić Raito. Sean nieświadomy rzucił się na Koszmara niestety ja nie zdążyłem go powstrzymać. Koszmar wytworzył fale czarnej magi. Strasznie zaczęło się kurzyć a w dymie widzieliśmy tylko jak Raito i reszta jego drużyny znika wraz z Koszmarem. Sean wylądował na drzewie oddalonym ode mnie o 50 m i do tego wyrwał je z korzeniami. Ja sam dostałem potężne rany a Koszmar użył bardzo lekkiego ataku jak na niego. Ledwo się podniosłem i podszedłem do Seana zabrałem go do domu gdzie obydwaj padliśmy na zbity pysk a Safira prawie zawału dostała.
Safira vs Sean? KTO KOŃCZY :D

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz