sobota, 27 kwietnia 2013

Od Sean'a

- Coś ciebie słabo karmią w tym niebie.. - powiedziałem. - Safira wczoraj było super...
- Czy ja o czymś nie wiem ?! - spytał Rai i wytrzeszczył oczy.
- Sean grrr.. prosisz się.. - wycedziła wkurwiona Safira.
- O co się proszę ? - spytałem.- Oj Rai co się działo...
- Ty idioto coś zrobił mojej dziewczynie ?! - krzyknął i wstał.
- A z patelni chcesz ? - spytała Safira.
- Jak jajecznicę to chętnie. Oj Rai rai.. żałuj że cię tam nie było... - powiedziałem powstrzymując się od śmiechu.
- Będzie wpierdol. - powiedział i kończył śniadanie.
- Współczuję Selene... - powiedziała zażenowana Safira.
- Oj marudzisz... - powiedziałem. - Rai to teraz do kogo wbijamy ?
- Nie wiem..
- Co wy znów knujecie ? - spytała Safira.
- To tajemnica NASA nie mogę wyjawić.. - powiedziałem poważnie.
- Noo przykro mi Safiro.. nie można wtajemniczać nawet rodziny.. - powiedział Rai i pocałował ją w czoło.
- I weź tu żyj z takimi debilami... - powiedziała Safira czyszcząc patelnię.
- A gdzie mój buziak ? - spytałem i dostałem z patelni.
- Proszę. - powiedziała z uśmiechem a Rai płakał ze śmiechu.. Poszliśmy nad jezioro. Urósł mi guz. (-.-)
- Piknie wyglądasz.. tak Szekszy.. - zadrwił Rai.

Rai ćpunie jedziesz ;3

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz