środa, 3 kwietnia 2013

Od Keshin


- Co tu robisz?! - Spytąłam bardzo zszokowana
- Ale gdzie?!
- Ale ty wiesz że jesteśmy daleko poza granicami watahy?
- Jakto?!
- Matko...- Złapałam się za głowe i popatrzyłam na niego jak na idiote (Bez obrazy ;D)
- A ty co tu robisz?!- Spytał mnie z wyraźnym zaciekawieniem
- A szukam czegos...
- Czego?
- Twojej zguby!- Krzyknłam bo miałam dość pytań. ALe powiem ze zaśmiałam się też
- Wracasz?
- No tak,miałem tylko coś upolować
- No popatrz
Nagle stanął a ja weszłam w niego. Popatrzył mi woczy
- Ty mi nie wierzysz...
Zapanowała cisza
- WIedziałem..- Powiedział i odbiegł
- Sean! To nie tak!...
Postanowiłam pobiedz za nim. Ja już sama nie wiedziałam w co wierze
- Poczekaj! - ALe wilk nie ustępował
Postanowiłam zrobić bardzo ryzykowny manwr. Ojciec mnie go nauczył w razie ucieczki zwierzyny
Skocyłam nad nim i zamierzałam wylądować przed nim ale potoczyło się to nieco inaczej. On biegnąc dalej wywrócił mnie i złamał łąpę.
A poniewaz biegł z zadziwiającą szybkością nie zauważył mnie i wbiegł w gęsty las. Ja leżałam na pustyni sama. Tylko szczeniaki chowały się w moim cieniu
(Sean?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz