niedziela, 7 kwietnia 2013

Od Nastiego

Odepchnąłem wilka. Nie miałem zamiaru dopuszczać go choćby na metr do mojej siostry
- Zrozum idioto że jak nie wylecze jje to ona umrze!
- Nie dotykaj jej- Powiedziałem i chciałem ją wziąć w pysk gdy wilk żucił się na mnie i najwyraźniej ugryzł. Ja nawet tego nie czułem. Nie czułem nigdy bólu fizycznego ani psychicznego. Nie to co inni.
- Nic mi nie zrobisz. Najwyżej sobie. Nie marnuj na mnie czasu tylko idź walcz z innymi!- Zepchałem go i i poszełem walczyć. Najwyraźniej poszedł do niej. Nie wiedziałem gdzie sa szzeniaki. Gdy zobaczyłem że opiekunka leży ranna przedn jaskinią ogarnął mnie niepokój. Pobiegłem tam i zobaczyłem.. Martwe 6 szczeniaków i wilka który dobijał Iluweite. Mały tylko piszczał
- Puść mnie! Ała!...
Żuciłem sie na niego i w zgłości oberwałem skóre z głowy po czym dobiłem. Podszełem do szczeniaków i połozyłem w bezpieczny kąt. Ledwo oddychały. Wkońcu to jeszcze małe wilczki. Postanowiłem wezwac Violette,bogini zdrowia. Miała u mnie dług. Rozkazałem jje co robic i dożuciłem opiekunke
Gdy zostawiłem szczenmiaki pobiegłem do siostry. Leczenie nie wiele dało. Ona tylko skamlała. Zatruła się jadem .
- Nie uleczysz jej
- Skad wiesz?!- Warknął Sean
- Puść ją!- Powiedziałem
- Nie!
- Puść ją!- SKoczyłem na niego i przygwoździłem do ziemi
- Nie uratujesz jej!- Byłem wściekły. Nie dąłem się zamienić w żadne myszki ale też nie chciałem zabijać Seana.
- Uratuje ją ale ty mi przeszkadzasz! 
_-To moja siostra! CHyba wie co robi!
- Jak może wiedziec co robi ginąc idioto!
- Mówiłem zamknij się!- Warknałem mu prosto w pysk. CHyba zrozumiał
- Idź leczyć innych, ja się nią zajme. W jej jaskini leży 6 prawie martwych szczeniaków i zraniona opiekunka. Ich wylecz. Wkońcu to tez twoje szczeniaki...
( Sean?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz