czwartek, 4 kwietnia 2013

Od Sean'a

( Selene- I nein sprzechen pa Ruski)
- Nie bój się tutaj Grey Cię nie znajdzie.. - powiedziałem spokojnie.
- On nie żyje.. pokłócili się z mamą i pozabijali się na wzajem.. - powiedział i zaczął płakać.
- Spokojnie. - powiedziałem ale sam zacząłem płakać. Moja kochana siostra zgwałcona i zabita przez przyrodniego brata.. Czemu jej nie zabrałem ze sobą .. teraz będzie mnie to męczyć do końca życia .. - Nie wiesz czy Natsu żyje ? - spytałem. Mógł wiedzieć..
- To ten pan który ciągle był z mamą ?
- Taki złoto- rudy ?
- Tak. -miałem nadzieje że żyje ..
- Żyje ale nie było go tego jednego dnia przy mamie.. poszedł tylko na polowanie chciałem iść z nim ale mama mnie nie puściła.. wtedy wszedł Grey i zaczęli się kłócić mama kazała mi się schować.. - zaczął i nie przestawał płakać.
- Spokojnie więcej do tego nie wracajmy. - powiedziałem otarłem mu łzy i przytuliłem. On nie był podobny do mnie. Ja byłem silniejszy ale nie przeszedłem tyle co on.. Grunt że Natsu żyje.
- Mam to kakao. - powiedziała Selene i zdziwiła się na nasz widok.
- Chodź. -powiedziałem i usiedliśmy do stołu. Piliśmy kakao i śmialiśmy się ale Jumper ciągle był przygnębiony. Gdy skończyliśmy Selene poszła posprzątać, a my poszliśmy na polowanie. Na pokonanie stresu najlepsze jest polowanie ! Upolowałem dzika a Jumper 3 warchlaki.
- Dobrze ci idzie ! - pochwalałem go.
- Ale one są tylko dziećmi.. - mówił a jego przygnębienie nie znikało.
- A ty co dorosły ? - spytałem głaszcząc go po głowie. Prze teleportowałem zdobycze do domu. Poszliśmy nad jezioro. Może potrzebował tak jak ja popływać ?  Pływaliśmy z 3 godziny aż zrobiło się ciemno. Chyba trochę się odprężył..
- Wracamy na kolację ? - spytałem a ten nie słuchał. Jakby wpadł w trans i się wyłączył. Podpłynąłem do niego i wsadziłem mu głowę pod wodę (podtopiłem go xD).
- Co robisz !? ja nic nie zrobiłem nie bij ! - krzyknął wystraszony.
- Spokojnie to żart był. Nie bój się. - powiedziałem z uśmiechem i on też pierwszy raz się uśmiechnął teraz wyglądał jak Erza..
- Ale śmieszne.. - powiedział nabierając pewności siebie zaczął chlapać mnie wodą..
- Idziemy do domu jest ciemno powiedziałem wsadzając go na barana.
- Ja nie latam. - zaprotestował.
- To czas się nauczyć. - powiedziałem i wzbiłem się w powietrze. Gdy przekroczyliśmy próg domu wyskoczyła wściekła Selene..

Selene ? ty ADHD' owcu :D

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz