poniedziałek, 1 kwietnia 2013

Od Sean'a

Było strasznie dużo krwi a szczeniaki piszczały. Zemdlałem. Obudziłem się to było rano. Szczeniaki latały po domu a Keshin spała w jednym z pokoi.
- Głodne ? - spytałem maluchy.
-Takkk ! - krzyknęły. Dałem im po kawałku wczorajszego jelenia. Sam też zjadłem kawałek.
- Tato pobawimy się w coś ? - spytał jeden.
- Nie jestem waszym tatą.. - powiedziałem.
- Jak to ? - spytał drugi.
- O mama wstała to wam powie o tacie.. - podałem Keshin kawałek mięsa.
Keshin ? ;p

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz